Autor: Iwona Michalak-Widera
Osoby upośledzone umysłowo są przedmiotem badań oligofrenopedagogiki, zaś zadaniem tej dyscypliny jest ustalenie i wskazanie takich metod i form rewalidacji, które dzieciom specjalnej troski pozwoliłyby na optymalnie wszechstronny rozwój i przystosowanie się do warunków istniejących we współczesnym społeczeństwie.
Pojęcie upośledzenia umysłowego ma bardzo szeroki zakres. Obejmuje ono nie tylko upośledzenie intelektualne, lecz również zaburzenia i zahamowania emocjonalne, motywacyjne, a także problemy w rozwoju społecznym oraz słabą sprawność fizyczną.
Twórczyni pedagogiki specjalnej w Polsce – Maria Grzegorzewska – definiuje upośledzenie umysłowe, jako niedorozwój umysłowy od urodzenia dziecka lub najwcześniejszego dzieciństwa, z charakterystycznym zatrzymaniem rozwoju mózgu i jego wyższych czynności.
Osoby dorosłe z lekkim upośledzeniem umysłowym nie przekraczają poziomu intelektualnego dzieci dwunastoletnich. Ich dojrzałość społeczna adekwatna jest zaś do poziomu młodzieży siedemnastoletniej.
Pracę dydaktyczno-wychowawczą należy dostosowywać do możliwości uczniów opóźnionych w rozwoju. W zakresie funkcji poznawczych obserwuje się u nich słabą integrację spostrzeżeniową tzn. trudności łączenia wrażeń zmysłowych w sensowną całość, problemy z różnicowaniem wielkości, kierunków, odległości, słabą orientację przestrzenną, a także zaburzenia związane z tzw. odwracaniem liter i cyfr podczas pisania i czytania. W związku z powyższym konieczne jest stwarzanie warunków do poznania poglądowego, w oparciu o aktywny kontakt z rzeczywistością poprzez oglądanie, słuchanie, dotykanie, wąchanie jak również smakowanie.
Dzieci upośledzone umysłowo mają problemy z koncentracją uwagi. Jest ona niestała, występują również trudności ze skupieniem uwagi. Dlatego niezbędna jest atrakcyjna forma zajęć, a ze strony dziecka zaangażowanie i aktywność, które osiągnąć można przez np. pobudzanie sfery emocjonalnej.
Z powodu słabej pamięci trzeba wielu powtórzeń słownych i czynnościowych. Również i tym wypadku oddziaływanie na emocje przyczynia się do osiągania lepszych rezultatów. Dziecko lepiej pamięta to, co przeżyło, co je wzruszyło lub zasmuciło. Naturalna potrzeba wykorzystania zdobytych wiadomości w różnych sytuacjach życiowych w znacznej mierze przyczynia się także do rozwijania pamięci dziecka.
Zaburzenia mowy i porozumiewania się przejawiają się w opóźnionym rozwoju mowy, w występowaniu różnorodnych wad wymowy, w jąkaniu, bądź w zaburzonym odbiorze bodźców słuchowych. Częste kontakty werbalne wzbogacają dziecko nie tylko rozwijając jego mowę, ale również myślenie. Poznawanie za pomocą różnych zmysłów, przy zaangażowaniu emocjonalnym i wyrażaniu doznań poznawczych słowami, pomaga lepiej odbierać bodźce, przez co spostrzeżenia, wyobrażenia, sądy i wnioski stają się bardziej adekwatne do rzeczywistości.
Logopeda pracujący w placówkach specjalnych ma za zadanie skoordynować oddziaływania typowo logopedyczne z wiedzą na temat specyfiki pracy dydaktyczno-wychowawczej z dziećmi upośledzonymi umysłowo. Powinien więc, np. w przypadku dyslalii:
1. Uzyskać prawidłową wymowę głosek dotychczas błędnie realizowanych.
2. Zautomatyzować czyste brzmieniowo głoski w mowie potocznej.
Równocześnie jednak forma zajęć winna być przystępna, zindywidualizowana i dostosowana do poziomu każdego ucznia. Przede wszystkim zaś zabawowa i oparta na pokazie, aby ułatwić przyswojenie nowych treści, niezbędnych do czystego i wyrazistego mówienia.
Terapia logopedyczna z dziećmi specjalnej troski musi uwzględniać zasady, metody i formy pracy oligofrenopedagogicznej. Zaburzeń mowy osób upośledzonych nie można lekceważyć, dowodem na to są etaty, bądź godziny logopedyczne przyznawane szkołom i placówkom specjalnym. Od wczesnej korekcji zaburzeń mowy zależeć będzie efekt w postaci umiejętności językowych prezentowanych w życiu dorosłym. Jednakże w korygowaniu tej sfery deficytów istotną rolę spełniają rodzice, bądź opiekunowie. Współdziałanie domu rodzinnego ma duże znaczenie w utrwalaniu uzyskanych efektów przez logopedę w terapii z dzieckiem. Niestety, bardzo często środowisko rodzinne nie spełnia prawidłowo funkcji opiekuńczo-wychowawczej. Trudno mówić o współpracy w redukowaniu zaburzeń mowy, gdy nie zaspokojone są inne podstawowe potrzeby dziecka. Rodzice także często nie uświadamiają sobie potrzeby terapii logopedycznej, uznają ten stan za normę. Logopeda po przebadaniu ucznia dostosowuje terapię do jego indywidualnych potrzeb. Aby w mowie potocznej pojawiły się zmiany będące efektem terapii, trzeba wielokrotnych, systematycznych i wieloletnich powtórzeń. Kontakt logopeda – rodzic nie może mieć charakteru doraźnego, nie może ograniczyć się jedynie do przekazania informacji o rodzaju zaburzenia. Codzienne kilkunastominutowe ćwiczenia w domu przyczynią się do szybszego opanowania zaburzenia. W przypadku dzieci pochodzących ze środowisk zagrożonych patologią społeczną logopeda ma zdecydowanie trudniejsze zadanie.
Wieloletnia praktyka logopedyczna w szkole specjalnej, położonej w dzielnicy Katowic o jednym z najwyższych współczynników patologii społecznej, pozwala na zaprezentowanie poniższych refleksji. Współpraca z rodzicami opiera się w zasadzie na jednorazowym spotkaniu w ciągu roku szkolnego, podczas pierwszej, wrześniowej wywiadówki. Wysoka frekwencja pozwala na dotarcie do rodziców dzieci wymagających terapii logopedycznej. Pogadanka ogólnoszkolna, pokaz przykładowych ćwiczeń w domu, przedstawiony w przystępnej i zabawowej formie, a także imienne zaproszenie rodziców czy opiekunów na indywidualną rozmowę po zebraniu rodziców, to najlepszy sposób dotarcia do tzw. trudnych rodzin. W efekcie do współpracy pozyskuje się np. kilkoro rodziców, na około czterdzieścioro dzieci wymagających terapii. Dlatego też, w stosunku do pozostałych uczniów objętych korekcją wad wymowy, trzeba było wypracować metody bez udziału rodziców w ćwiczeniach utrwalających.
Pokaz i zabawowa forma to dwa najważniejsze cele przyświecające opracowaniu sposobów utrwalania materiału niezbędnego dla uzyskania efektów terapii logopedycznej.
Bazą wyjściową do wywoływania czystych brzmieniowo dźwięków są ćwiczenia narządów artykulacyjnych. Najczęściej rodzice proszeni są o codzienne, kilkuminutowe powtórzenia z dzieckiem. W rodzinach patologicznych nawet mimo zainteresowania ze strony matek, brak warunków sprzyjających do pracy w domu, eliminuje ćwiczenia utrwalające. Wyjściem z tej sytuacji było zilustrowanie ćwiczeń w formie graficznej i zebranie ich w całość, w postaci książeczki zatytułowanej „Śmieszne minki dla chłopczyka i dziewczynki”. Dzieci otrzymują zazwyczaj pojedyncze ilustracje i polecenie, aby w wolnych chwilach powtarzały „minki” z rysunków. Zilustrowane ćwiczenia dzięki swej prostocie sprzyjają kontynuacji poza gabinetem logopedycznym. Odbywa się to podczas zajęć reedukacyjnych, po lekcjach w świetlicy szkolnej, a czasem również w domu.
Inną formą pozwalającą utrwalać materiał językowy bez udziału rodziny jest rozdawanie dzieciom na pojedynczych kartkach najczęściej jednej zwrotki wiersza, w której użyto maksymalną ilość wyrazów z ćwiczonymi głoskami. Wszystkie możliwe do zilustrowania wyrazy są narysowane i pokolorowane przez dzieci. W ten sposób nawet uczniom nie potrafiącym czytać nie nastręczają one większych trudności. Dotychczas zebrano i opracowano 92 wierszyki, wyliczanki i powiedzonka wyrazowo-obrazkowe do utrwalania głosek szumiących, zatytułowane „Szumiące wierszyki”. W poszukiwaniu materiału językowego sięgnięto do wielu książek z literatury dziecięcej. Wielokrotnie, dla potrzeb dzieci specjalnej troski dokonano drobnych zmian w oryginalnych tekstach literackich, a także zamieszczono wymyślone, własne rymowanki. Rywalizacja pomiędzy dziećmi, w celu szybkiego wyuczenia się wiersza i otrzymania w nagrodę kolejnego, zmusza je proszenia nauczycieli na zajęciach reedukacyjnych, lub podczas przerw o odpytywanie, co równoznaczne jest z ćwiczeniami utrwalającymi. Obecnie w fazie opracowywania są wierszyki i rebusy z głoskami syczącymi, podobnie modyfikowanymi i ilustrowanymi jak „Szumiące wierszyki”.
Kolejny ze sposobów terapii mowy realizowany poza gabinetem logopedycznym opiera się na instruowaniu nauczycieli poprzez prowadzenie zajęć otwartych dla klas I – III, w oparciu o autorską metodę mgr Katarzyny Węsierskiej „Stymulowanie rozwoju językowego uczniów klas I – III szkoły specjalnej, poprzez gry i zabawy oraz ćwiczenia ortofoniczne”. Pokaz prostych ćwiczeń, pozwala na kontynuację ich w każdej wolnej chwili podczas lekcji, stanowiąc zabawowy przerywnik w nauce. Powyższe ćwiczenia mają za zadanie przede wszystkim sprzyjanie globalnemu rozwojowi mowy wszystkich uczniów, aby była ona dźwiękowo czystsza i wyrazistsza. Mają wzbogacać słownictwo, z którym dzieci upośledzone umysłowo, a zwłaszcza pochodzące z rodzin patologicznych mają szczególnie dużo problemów. W efekcie także sprzyjają i wspomagają dydaktycznie, w zakresie czytania i pisania.
Terapia logopedyczna dzieci upośledzonych umysłowo, pochodzących ze środowisk zagrożonych niedostosowaniem społecznym musi uwzględniać dwa aspekty, bez których efekt terapeutyczny byłby nikły. Po pierwsze ćwiczenia logopedyczne winny być zmodyfikowane i oparte na sprawdzonych metodach oligofrenopedagogiki. Po drugie uwzględniać należy specyficzne warunki domowe uczniów z rodzin patologicznych, które w żaden sposób nie sprzyjają i nie wspomagają terapii prowadzonej w szkolnych gabinetach logopedycznych.Od pomysłowości terapeutów mowy zależeć będą efekty w postaci możliwie najwyrazistszej wymowy ich wychowanków w dorosłym życiu.
Bibliografia
1. Carr J., 1984: Pomoc dziecku upośledzonemu, Warszawa
2. Michalak-Widera I., 1998: Śmieszne minki dla chłopczyka i dziewczynki, Katowice
3. Michalak-Widera I., Węsierska K., 2001: Szumiące wierszyki, Katowice
4. Minczakiewicz E. M., 1997: Mowa – rozwój – zaburzenia – terapia, Kraków
5. Sołtys-Chmielowicz A., Tkaczyk G., 1993: Usprawnianie mowy u dzieci specjalnej troski. Metodyka postępowania, Lublin
6. Spionek H., 1981: Zaburzenia rozwoju uczniów a niepowodzenia szkolne, Warszawa
7. Styczek I., 1981: Logopedia,Warszawa
8. Zaleski T., 1992: Opóźniony rozwój mowy, Warszawa